Witaj, kropelko mała, łzami radości zroszona,
Błyszcząca w blasku wzruszenia
Jak granit w kolumnach świątyni!
Pochyla się głębia spojrzenia
I szumi w targanym uchu
Melodia piosenki żołnierzy ze wzgórza.
Jasne echo życia.
Witaj, słońca i deszczu córo, barw wiosennych koszyku,
Pachnący czerwienią i wiatrem
Jak w parku róż aleja!
Świętych kadzideł woń miła,
Pulsuje oddechem ikony
I szuka dłoń w świętym skupieniu odbicia.
Witasz mnie, odpoznana.
U wejścia i w progach, i w sobie.
I ja w swoich dłoniach i myślach Cię witam.
Czubeczkowi
Mojej 37-miesięcznej Dziewczynie
Warszawa, 26 lipca 2005