Są chwile, że wiem.
Potem zapominam i smucę się,
że już nie wiem.
Są chwile, że potrafię.
Potem jakoś wszystko leci z rąk
i zdumienie i wstyd mnie ogarnia,
że mnie sprawność opuściła.
Są chwile, że rozumiem
i czuję się zrozumiany.
A potem tęsknię za samotnością,
by w niej czuć się samotnym.
Wiem i nie wiem,
milczę i mówię,
i kręta ta droga do Nieba.
Tobie i sobie
Warszawa 20.11.2003.