Węzłem Wierność otulona
spogląda pogodnie
i niewinnym głosem pyta
czy wygodnie.
Czy nie ściska nazbyt mocno,
albo nie uwiera
i czy tego co różniące
nie zaciera.
Czy nie ciąży w czasie marszu,
czy nie jest marudna
i czy oby z nią wędrówka
nie nudna.
Czy nie winna nieco w cieniu
i w dyskrecji kroczyć,
czy pokory się nie musi
już uczyć.
Na to rzecze jej Uczciwość
– siostrzyczka rodzona,
że działalność jej nie będzie
zmącona,
jeśli w każdym czasie
i wszędzie
będzie miała Miłość
na względzie.
Ewie i Radkowi Domurad z okazji ślubu
Warszawa 10.07.1999