Bo nie jest łatwo z tysiąca cudownych
jedną, najlepszą rzecz dla siebie wybrać
spokój i radość w sobie zachowując,
gdyż w końcu z czegoś trzeba zrezygnować.

Gdy chcesz niesłychanym zostać gitarzystą
to z marzeń zrezygnuj o byciu siatkarzem.
Jest niemożliwe potężnie grzać w piłkę
i delikatnych mieć dłoni za razem.

Lecz problem prawdziwy wtedy powstaje,
gdy się nam żenić przyjdzie na tym świecie.
Urok kobiecości w różnym wydaniu
pociąga, zachwyca. A jedno masz serce.

Choć miejsca w nim znajdziesz dostatek dla wszystkich,
którzy w człowieczeństwie kres podróży widzą,
to tylko jedną z niewiast Twego życia
nazywał będziesz swoją królową.

Rzecz tę całkowicie odwrócić możemy
panie z panami w roli zamieniając.
Fabuła podobna, epizody różne,
lecz ten sam problem ogólnie rzecz biorąc.

Wydawałoby się, że w tym labiryncie
właściwej drogi odnaleźć się nie da.
Że pogmatwamy swe własne życia
chwytając się tego co w ręce nam wpada.

Już nie zważając specjalnie na to,
że może poczekać by się przydało
na coś lub kogoś dla nas lepszego
by w pełni życie nam się udało.

Nie widząc tego co czeka w przyszłości
ciężko jest oddać to co mam teraz.
Duże ryzyko i stawka wysoka.
Odczułaś to już zapewne nie raz.

Lecz człeka Stworzyciel ma wzrok przenikliwy
co dotrze przez mroki jutrzejszej nocy,
do dnia następnego i po nim przyszłego.
Na całe Twe życie starczy mu mocy.

On wie co uczynić byś żyła najlepiej
gdzie iść, czym się zająć, gdzie zwolnić w pogoni.
Chce być drogowskazem, wsparciem, umocnieniem.
I bądź tego pewna – nie puści Twej dłoni.

Troskę sprawując nad żywotem Twoim
wie doskonale jak to uczynić
byś trwając w komunii z Jednorodzonym
nazbyt poważnie nie miała się mylić.

Tak więc Ci życzę Dorotko mi droga
w dniu Twych imienin, które nastały
byś nie lękała się o przyszłe swe dzieje
choć by Cię trudne chwile spotkały.

Ma moc Bóg taką by to obrócić
w sposób jedynie Jemu wiadomy
tak aby wszystko dla Twego dobra
działało. (A ogórek jest zielony).

Sam już nie wiem czy chcę żony,
czym do tego jest stworzony,
czy są jakieś inne strony
życia w pełni właśnie dla mnie.

Któż to zgadnie co wypadnie
w życiu moim za dni parę,
kiedy jare serce rwie się
po gitarę gdy dni szare.


Dorocie Kozłowskiej
Koda w Ostrołęce luty 1994.