Czas daje i odbiera.
Rozwój życia wiedzie przez śmierć.
Znamy tę przypowieść o ziarnie…
Więc trzeba nam biec
bez zatrzymywania się na strażnikach,
co zapytani, informacji o Oblubieńcu
skłonni są udzielić,
bez wpatrywania się w Anioły,
zwiastujące zmartwychwstanie,
bez nostalgicznych wspomnień o śladach,
któreśmy kiedyś gdzieś zostawili,
a które już są gdzieś daleko,
nieosiągalne.

To miłość,
miłość do życia każe tak biec.


Mojej Magdzie.
Warszawa, 16.09.2005.