Gdy ostry głód wali Cię z nóg,
to w chwilach tych pomoże Ci pani Bożenka.
Gdy marsza kiszki grają Twe
walcząc o słuszne prawa swe, pani Bożenka.
Gdy nie masz sił, by dalej iść,
bo w brzuchu rwie wierci i ssie, pani Bożenka
ukoi ból, znów będzie cool,
złagodzi głód i zniknie chłód,
nie będziesz sam.
Gdy nie chcesz żyć, bo chce się pić
kroplę Ci z życia swego da pani Bożenka.
Gdy znowu suszy Cię na duszy,
łaski deszcz wymodli Ci pani Bożenka.
Gdy żywej wody braknie Ci,
a w oczach znowu widać łzy, pani Bożenka
pragnienie zaspokoi Twe,
nim się obejrzysz otrze łzę,
nie będziesz sam.
Ref. Bożenko!
Dla Ciebie wiosna kwiatami okrywa oblicze swe.
Bożenko!
Dla Ciebie ptaki na skrzydłach przynoszą anielską pieśń.
Bez Ciebie gwiazd jest mniej na niebie.
Bez Ciebie o chlebie i wodzie żyć przyjdzie nam.
Bez Ciebie usycham w potrzebie.
Bez Ciebie naprawdę świat nie jest ten sam.
Gdy w Twojej głowie myśli sobie smutny dom budują
znów, pani Bożenka.
Gdy raz kolejny w beznadziejny sposób dobrych braknie
słów, pani Bożenka.
Gdy ciepła brak i wszystko w spak
i nie wiesz kiedy, gdzie i jak, pani Bożenka
otworzy serca swego drzwi,
przytuli, pocałuje i
nie będziesz sam.
Gdy zdarzy się za jakiś czas,
że już nie będzie razem nas, pani Bożenko.
Gdy swoją drogą w wielki świat
wyruszą siostry, każdy brat, pani Bożenko.
Gdy błękit nieba skryje się,
tęsknota dotknie serce Twe, pani Bożenko.
Znów rozwiń wspomnień barwny szal,
słońcu roztopić pozwól żal,
będziemy tam.
Ref. Bożenko!
Dla Ciebie wiosna…
Pani Bożence
KODA, Ostrołęka 5-6.02.2000.