Wspólne czytanie z dziećmi

To jeden z moich ulubionych sposobów spędzania czasu z dziećmi. Dość szybko ustaliłem zasadę, że nie czytamy tych samych książek dwa razy. Długi czas nie było to dla dzieci proste. Coś zadziwiającego, a zarazem na swój sposób oczywistego chciało w nich powracać do tego, co już znają i co zdążyły polubić.

Zbyt dużo jednak jest na świecie dobrych książek i zbyt mało mamy w życiu czasu, by takie powroty były najrozsądniejszym wyborem.

Dopóki czytaliśmy „banalne” książeczki, wspólne czytanie traktowałem jako konieczne dobro. Nie tęskniłem jednak jakoś szczególnie za tym czasem. Od pewnego momentu czytane historie coraz bardziej zaczynały podobać się i mi.

Dziś – uwielbiam ten czas. Wiem, że i dzieci bardzo go lubią. I coraz odważniejsze tytuły podsuwam (przyznaję, nie czytałem za wiele w czasach szkolnych). I żal mi jest za każdym razem, gdy z różnych powodów czytać z dziećmi nie możemy.

W tym miejscu zamieszczam te tytuły, o których chcę pamiętać. Zamieszczam je dla siebie i dla dzieci – te okładki będą dla nas nośnikiem wspomnień. Zamieszczam je i dla Ciebie, gdybyś szukał/a pomysłów, inspiracji, albo potwierdzenia, że warto.

Ojciec, czyli Tata