Zacznijmy od rozszyfrowania tytułu. „Dojrzewanie” jest pewnym procesem, który ma zakończyć się osiągnięciem pewnego celu. Tym celem jest właśnie dojrzałość, która została tu nazwana „byciem mężczyzną”. W punkcie wyjścia zakładamy więc stan pewnej niedojrzałości, stan „niedojrzałej męskości”. Tę niedojrzałą męskość zwykliśmy nazywać „chłopięcością”. „Chłopiec” to po prostu niedojrzały mężczyzna. Dojrzewanie do bycia mężczyzną określić wiec możemy jako proces przemiany człowieka, który jest chłopcem, w człowieka, który jest mężczyzną.

Aby prawidłowo zrozumieć czym miałoby być owo „dojrzewanie”, trzeba prawidłowo zrozumieć cel, czyli odpowiedzieć na pytanie: co to znaczy być mężczyzną, dojrzałym mężczyzną?

Pierwsza, oczywista odpowiedź, jaka nam się nasuwa brzmi następująco: ponieważ każdy mężczyzna jest człowiekiem, to dojrzały mężczyzna musi być dojrzałym człowiekiem. Interesują nas jednak w szczególny sposób te wszystkie cechy tego człowieka, które czynią go właśnie mężczyzną, dojrzałym mężczyzną. Interesują nas więc nie tyle cechy ogólnoludzkie, co cechy specyficznie męskie. Mówić możemy więc o męskim profilu człowieczeństwa. Na profil ten w sposób szczególny składa się stosunek do kobiecości, stosunek do człowieka, który jest kobietą. Dojrzałym mężczyzną będzie więc dojrzały człowiek, z dojrzałym stosunkiem do tego człowieka, którym jest kobieta.


 

Cztery płaszczyzny dojrzałości

Kobiecość stanowi pewną wartość, w szczególności stanowi wartość dla mężczyzny. Dojrzałość męska zakłada więc dojrzały stosunek do tej wartości, jaką jest kobiecość. Stosunek człowieka do wartości (do jakichkolwiek wartości) objawia się, czy raczej realizuje na czterech istotnych płaszczyznach jego życia, na płaszczyźnie

  • Rozumu – płaszczyzna intelektualna,
  • Woli – płaszczyzna duchowa,
  • Serca – płaszczyzna uczuciowa,
  • Ciała – płaszczyzna fizyczna.

Rozum pozwala rozpoznać daną wartość i właściwie umiejscowić ją w kontekście innych wartości, czyli stworzyć, czy raczej odtworzyć właściwą ich hierarchię. Wola pozwala ukierunkować swoje życie zgodnie z rozpoznanym wcześniej systemem wartości. Serce pozwala uczuciowo przylgnąć do danej wartości, w sposób adekwatny się nią „wzruszyć”. Wzruszyć się w sposób adekwatny, czyli w takiej mierze, jaka danej wartości przystoi – nie mniej, ni więcej. Inaczej mówiąc: wzruszyć się „na miarę” tej wartości. Ciało z kolei pozwala to wzruszenie wypowiedzieć, „ucieleśnić”, uczynić widzialnym.

Ciało może również wzruszenie wzbudzić, stać się nie tyle jego ucieleśnieniem, co przyczyną. Będzie tak zawsze wtedy, gdy dana wartość istnieje jako pewna potencjalność, a aktywność ciała tę wartość budzi. W tym wypadu w wyniku aktywności ciała powstaje wartość, która następnie rodzi wzruszenie.

W ostateczności dojrzała męskość zakłada więc dojrzały stosunek do wartości kobiecości na tych czterech płaszczyznach – na płaszczyźnie rozumu, woli, serca i ciała (na płaszczyźnie intelektualnej, duchowej, uczuciowej i fizycznej).



 


Pobież za darmo:



 

Niedojrzałość mężczyzny

Bez dojrzałego rozumu stosunek mężczyzny do kobiety będzie poruszaniem się w świecie błędu, nonsensu i głupoty. Bez dojrzałej woli – w świecie nigdy niespełnionych marzeń. Bez dojrzałego serca – w świecie techniki, mechaniki, w świecie maszyn. Bez dojrzałego ciała – w świecie idei. Dojrzały mężczyzna więc, to mężczyzna dojrzały intelektualnie, duchowo, uczuciowo i fizycznie.

Bez dojrzałości intelektualnej kobiecość jest pomniejszana w oczach mężczyzny. Mężczyzna nie pojmuje, nie rozumie jej wartości. Niedojrzały intelektualnie mężczyzna widzi kobietę fragmentarycznie, redukuje ją do zbioru najbardziej oczywistych dla niego wartości, np. wartości jej ciała, lub też widzi ją w sposób zniekształcony, przewartościowując pewne wartości kosztem innych.

Niedojrzałość duchowa (czyli słabość i niestałość woli) utrudnia mężczyźnie lub uniemożliwia zwrócenie się w stronę tych wartości, które swoim rozumem w kobiecie rozpoznaje. Słabość woli niejednokrotnie prowadzi również do deprecjonowania tych wartości w kobiecie, w stronę których mężczyzna nie potrafi się skutecznie zwrócić, do których duchowo nie dorasta. Słabość woli prowadzi więc mężczyznę do resentymentu.

Słabość woli prowadzi również niejednokrotnie do swoistego kłamstwa w ciele, do wypowiadania wartości, których się w sobie nie posiada. Słabość woli objawia się wreszcie w tym, że mężczyzna zwraca się nie w tę stronę, którą wskazuje mu jego rozum, ale jedynie lub przede wszystkich w stronę tych wartości, które oddziaływają na jego uczucia i ciało.

Niedojrzałość uczuciowa uniemożliwia mężczyźnie adekwatne wzruszenie się rozpoznanymi wartościami, na które uwaga poprzez wolę została skierowana. Wzruszenie stanowi treść mowy ciała. O ile wzrok, dotyk, sposób mówienia stanowią język mowy ciała, o tyle wzruszenie jej merytoryczną treść.

Mężczyzna mówi ciałem o swoim wzruszeniu. Niedojrzały uczuciowo mężczyzna wzrusza się poszczególnymi wartościami kobiecości w sposób nieproporcjonalny, wzrusza się albo za bardzo, albo za mało. W szczególnym przypadku nie wzrusza się wcale.

Mowa ciała niedojrzałego uczuciowo mężczyzny jest albo mało treściwa (w skrajnym przypadku jest swoistą mową o „niczym”), albo jest mową o treści nieuporządkowanej, niespójnej, nie oddającej obiektywnego stanu rzeczy, mową prawdziwą jedynie w sensie subiektywnym.

Ta jedynie subiektywna prawdziwość sprawia, że mowa ciała niedojrzałego uczuciowo mężczyzny mówi więcej o nim samym, niż o rzeczywistej wartości kobiecości, którą chciałby wyrazić. Jest swoistym świadectwem wydawanym o nim, o kształcie jego męskości, świadectwem o jego własnej niedojrzałej uczuciowości.

Niedojrzałość cielesna uniemożliwia „wypowiedzenie rozpoznawanych i wewnętrznie przeżywanych wartości”. Niejednokrotnie uniemożliwia samą realizację tych wartości.

Można by powiedzieć, że o ile intelekt czyni z mężczyzny teoretyka, o tyle uczuciowość wyrażona w ciele – praktyka. Mężczyzna, by stać się dojrzałym musi się nauczyć niejako wypowiadać za pomocą ciała te wartości, które rozpoznaje rozumem. Musi być dojrzały w praktyce. Aby tak mogło się stać, rzeczywista wartość kobiecości musi niejako zostać odwzorowana w nim, jego serce musi do niej trwale przylgnąć, a wola musi być w stanie unieść jej ciężar.


 

Dojrzałość mężczyzny

Dojrzałość mężczyzny wyraża się w mowie jego ciała. Wyraża się w sposobie w jaki na kobiety patrzy, w jaki do nich mówi, w jaki je dotyka. Mowa ta jednakże może być zwodnicza. Swoim ciałem mężczyzna może kłamać. W ostateczności więc dojrzałość mężczyzny można odczytać nie tyle ze słów, które za pomocą swojego ciała wypowiada, ile po owocach, które te słowa rodzą. Dojrzałość mężczyzny w sposób trafny odczytać więc można nie tyle przyglądając się jemu samemu, ile przyglądając się owocom, jakie zrodziła jego obecność w życiu kobiet, które spotykał.

Przyjmijmy, że wartość kobiecości zostanie ogólnie nazwana jej pięknem. Kobieta jest tym bardziej piękna, im jest bardziej dojrzała w swojej kobiecości. Piękno to istnieje najpierw jako pewna możliwość (kobieta może być piękna, może być dojrzała, jednak jeszcze nie jest, kobiecość jeszcze się w niej nie rozwinęła), następnie jako potencjalność (kobieta jest piękna, ale to piękno nie zostało jeszcze objawione), wreszcie jako widzialność, przeżyta realność, w której piękno kobiety zostaje w pełni objawione i przez mężczyznę odebrane.

Dojrzałym jest więc mężczyzna, który potrafi w niedojrzałej kobiecie wzbudzić piękno kobiecości – uczynić ją piękną, czy może raczej pomóc jej stać się piękną, pomóc jej w dojrzewaniu do pełni kobiecości. Kobiecie dojrzałej zaś dojrzały mężczyzna potrafi stworzyć warunki, by jej piękno mogło zostać objawione (w szczególnym przypadku, by ona chciała i była w stanie to piękno objawić). I wreszcie dojrzały mężczyzna objawione piękno kobiecości potrafi w sposób adekwatny (czyli w sposób proporcjonalny do jej wartości) przyjąć i w sobie przeżyć.

W ostateczności więc stosunek dojrzałego mężczyzny do kobiety uzależniony jest od stopnia jej dojrzałości.

Dojrzała postawa mężczyzny w stosunku do dojrzałej kobiety objawia się najpierw w stworzeniu warunków do objawienia się jej piękna, a następnie w afirmacji tego piękna. Afirmacja ta jest potwierdzaniem rzeczywistej wartości kobiecości: jesteś piękna, jesteś piękna w moich oczach, twoja kobiecość jest wartościowa, jest wartością dla mnie.

Dojrzała afirmacja piękna kobiecości wyraża się w swoistej postawie wolności wobec tego piękna. Innymi słowy, dojrzały mężczyzna nie daje się uwodzić pięknu kobiecości, które afirmuje. Ta afirmacja nie może odbierać mu jego wolności. Utrzymanie wewnętrznej postawy wolności poniekąd warunkuje dojrzałą afirmację piękna kobiecości. Tylko mężczyzna wewnętrznie wolny, może w sposób dojrzały afirmować piękno kobiety, afirmować wartość jej kobiecości.

Właściwą formą afirmacji piękna kobiecości jest przyjęcie jej jako daru. Nie oznacza to jednakże przywłaszczenia sobie tego daru. Dojrzała afirmacja nie jest, nie może być wyrazem zaborczości mężczyzny. Dojrzała afirmacja piękna kobiecości, które staje się darem zakłada odpowiedź kobiecie takim samym obdarowaniem sobą, obdarowaniem kobiety własną męskością. Więcej nawet: dojrzała męskość czyni z siebie dar jako pierwsza!

Zdolność do uczynienia z siebie daru, zdolność do oddanie siebie kobiecie stanowi więc istotny rys dojrzałej męskości. Aby uczynić z siebie dar, mężczyzna musi być wewnętrznie wolny. Tylko wtedy gdy jest wolny, zdolny jest do tego, by uczynić z siebie dar i tego daru nigdy nie wycofać. Dojrzała męskość charakteryzuje się wewnętrzną wolnością. Wolnością od: mężczyzna nie daje się uwodzić, i wolności ku: mężczyzna potrafi się oddać.

Dojrzała postawa mężczyzny w stosunku do niedojrzałej kobiety, czyli takiej, w której piękno istnieje jedynie jako możliwość (możesz być piękna, możesz być dojrzała, ale jeszcze nie jesteś), wyrażać się będzie w postawie zachęty i inspiracji do tego, by kobieta to piękno w sobie wypracowała, będzie to więc postawa wychowawcza. Wychowawczą postawę w mężczyźnie określić możemy mianem ojcostwa. W ostateczności więc dojrzałym mężczyzną będzie ten, który może, chce i właściwie jest ojcem. Dojrzały mężczyzna to ten, który wychowuje. (Na tym tle dość blado wypadają panowie, którzy – niejednokrotnie pozostawiając swoje żony – rozpoczynają wspólne życie z kobietą o trzydzieści lat młodszą.)

Afirmacja piękna kobiecości w kobiecie, w której tego piękna jeszcze nie ma, w której istnieje ono jedynie jako możliwość (możesz być piękna) nie jest postawą dojrzałą. Jest swoistym „mydleniem oczu”, zwodzeniem, czy raczej uwodzeniem, które w ostateczności jest wyrazem instrumentalnego podejścia do kobiety, wyrazem chęci wykorzystania jej dla własnych celów – w mniej lub bardziej dosadnej formie. Dojrzałą postawą mężczyzny wobec niedojrzałości kobiety może być tylko postawa wychowawcza, postawa nastawiona na pomaganiu kobiecie, wspieraniu jej w stawaniu się dojrzałą.


 


Pobież za darmo:



 

Atrybuty piękna i adekwatne cechy męskości

Skoro, jak już to zostało wcześniej powiedziane, dojrzałość mężczyzny najłatwiej odczytać można po owocach, jakie jego obecność rodzi w życiu kobiet, które spotyka, to wypada nam się przyjrzeć nieco uważniej owym owocom. Dojrzały mężczyzna to ten, który w kobietach rodzi dobre owoce. Najprościej mówiąc w spotkaniu z dojrzałym mężczyzną kobiety stają się piękniejsze.

Piękno kobiecości opisać możemy za pomocą trzech atrybutów: interesuje nas jakość, rozmiar i trwałość tego piękna. Mężczyzna jest tym dojrzalszy im wzbudzone przez niego w kobiecie piękno jest – jeśli wolno się tak wyrazić – „lepszej jakości”, jest większe i jest bardziej trwałe. Tym trzem atrybutom piękna odpowiadają trzy istotne cechy męskie: wrażliwość, siła i wierność.

Im mężczyzna jest bardziej wrażliwy, tym bardziej subtelne i wartościowe piękno zdolny będzie w kobiecie wzbudzić. Im jest silniejszy, tym większa będzie moc jego oddziaływania, a więc tym mocniej wzbudzi w kobiecie piękno, tym większy będzie rozmiar tego piękna. Im mężczyzna jest bardziej wierny, tym dłużej to wzbudzone piękno będzie trwać. Trwałość piękna kobiety pośrednio świadczy o wierności mężczyzny. Bywają mężczyźni, w spotkaniu z którymi kobiety stają się niezwykle piękne. Po czym żałośnie bledną, gdy ci je zostawiają. W ostatecznym rozrachunku bilans jest ujemny, a stan końcowy kobiety świadczy w sposób wymowny o niedojrzałości mężczyzny.

Dar ze strony mężczyzny, który następnie jest kobiecie odbierany, w ostatecznym rozrachunku przynosi bilans gorszy, niż w przypadku, gdyby jej go nigdy nie dano. Odebranie kobiecie daru, który dał jej mężczyzna, jest równoznaczne z odebraniem jej również tego daru, jaki ona ofiarowała jemu. Jej serce przylgnęło do pewnej rzeczywistości, która następnie została jej odebrana, która przestała być dla niej dostępna.

Wierność mężczyzny nie dotyczy stosunku do jednej tylko kobiety. Wierność dotyczy stosunku do wszystkich kobiet! Dojrzałość mężczyzny, jego wierność zakłada, że dawał będzie kobietom tylko to, czego im nigdy nie odbierze. Stąd wniosek, że ponieważ pewne wartości w sposób trwały mężczyzna wzbudzić może tylko w jednej kobiecie – mężczyzna winien strzec ich jak ognia. Nie wolno mu ich budzić w każdej napotkanej kobiecie.

Dojrzała męskość charakteryzuje się więc z jednej strony umiejętnością wzbudzania w kobiecie wartości, umiejętnością czynienia jej piękną, z drugiej zaś powściągliwością, by pewnych wartości bez sensu rozrzutnie nie wzbudzać.

Na tym tle Casanova jawi się owszem, jako wielki ale niestety – zmarnowany talent…


 

Istota męskości w relacji do kobiety

Wydaje się, iż w znaczącej mierze to, o czym dotychczas była mowa odnieść możemy równie dobrze do mężczyzny, jak i do kobiety. Zarówno dojrzały mężczyzna, jak i dojrzała kobieta winni być dojrzali intelektualnie, duchowo, uczuciowo i fizycznie, winni być zdolni do postawy afirmacji wartości piękna drugiej płci oraz do postawy wychowawczej względem osób niedojrzałych, winni być wrażliwi, silni i wierni, wreszcie w mądry sposób powściągliwi. Czy można więc wskazać istotowo męski rys dojrzałości tego człowieka, którym jest mężczyzna?

Pełnię afirmacji kobiecości ze strony mężczyzny odnajdujemy w moralnie poprawnym akcie małżeńskim. Mężczyzna staje się wówczas jednym ciałem z tą kobietą, która jest jego żoną. Jedność ciała zakłada jedność jego członków, ciało zaś składa się z różnych członków. W tej jedności ciała jaką tworzy małżeństwo rolą mężczyzny jest być głową.

„Być głową” względem, czy może raczej być głową dla kobiety, która jest jego żoną. Wewnętrznie mężczyzna nigdy nie przestał i nie przestanie pragnąć odnaleźć się w tej małżeńskiej jedności ciała w roli głowy, głowy najpierw jedności małżeńskiej, a następnie głowy jedności rodzinnej. Przy całej nieporadności i nierzetelności z jaką niejednokrotnie tę rolę podejmuje – to pragnienie nigdy w nim nie wygasa. Mężczyzna nieustannie chce być głową dla żony, a następnie głową dla rodziny.

Błędy w męskim przewodzeniu, niedojrzałość mężczyzny słusznie rodzą sprzeciw kobiety. Kobieta nie potrafi, nie chce odnaleźć się w tej jedności ciała z mężczyzną, który nie potrafi być „głową dla niej”, który poprzez rolę bycia głową nie potrafi kobiecie służyć, który rolę tę wykorzystuje wyłącznie dla siebie. Kobieta nie chcąc już, by jej mąż był głową w tej jedności ciała, sama stara się stać głową, a nie mogąc tego osiągnąć wciela się w rolę szyi. W rezultacie jedność ta pozbawiona zostaje serca, którym miała być kobieta.

Dojrzałość mężczyzny zakłada, że nigdy nie przestanie on walczyć o rolę „głowy” w jedności małżeńskiej, a następnie w jedności rodzinnej. Walczyć przede wszystkim z sobą samym. Dojrzałość ta zakłada też umiejętność oparcia się naciskom ze strony kobiety, by z tej roli zdezerterował. Kobieca krytyka męskości nie powinna zaowocować wyparciem mężczyzny z roli głowy. Owocem tej krytyki powinno być to, że głowa ta będzie mądra, że mądrość ta stanie się darem dla kobiecości, że w mądrości tej mężczyzna afirmował będzie rolę serca, w której kobieta najpełniej i w sposób dla siebie uszczęśliwiający się odnajdzie.


 


Pobież za darmo:



 

O dojrzewaniu

Dojrzałość dla każdego mężczyzny jest wyzwaniem. Jest to przede wszystkim wyzwanie, ze strony jego własnego ciała. Dojrzałość fizyczną osiąga mężczyzna samoczynnie, bez udziału własnej woli. Dojrzałość intelektualną, duchową i emocjonalną mężczyzna musi zdobyć sam.

Dojrzewanie ciała stanowi dla mężczyzny swoistą prowokację, zaproszenie do walki z samym i nad samym sobą, walki o siebie, o swój dojrzale męski kształt. Męskie ciało rzuca wyzwanie chłopięcemu rozumowi, chłopięcej woli i chłopięcemu sercu żądając, by mu służyły. Wydaje się, że nie ma na świecie bardziej męskiej walki! W tej walce rozum, wola i serce muszą być mężne, muszą stać się męskie, w przeciwnym razie przegrają…


 

Zakończenie

Potrzeba nam sprzymierzeńców! Potrzeba nam sprzymierzeńców. Potrzeba mądrych ojców, którzy dadzą przykład! Potrzeba wiernych kumpli, którzy wesprą w walce! I potrzeba dobrych dziewcząt, które będą dla nas inspiracją i natchnieniem. Męskość potrzebuje kobiecości! Tak jak rozum potrzebuje refleksji, jak wola pokonania lenistwa, jak serce prostej wrażliwości, a ciało higieny i siły – tak męskość potrzebuje kobiecości.

Moja dojrzałość tylko częściowo zależna jest ode mnie, od moich wysiłków i starań. Moja dojrzałość zależna jest również od tych, które spotykam, na które patrzę, których słucham i które czasem mogę dotykać. Moja dojrzałość zależna jest również od tych, które czasem omijam… Moja dojrzałość zależna jest wreszcie od tej, którą wybrałem, której się oddaję, od tego czy i jak mnie przyjmuje, od tego jak na mnie patrzy, jak mnie słucha, jak do mnie mówi, od tego jak mnie przytula.

To ostatecznie dobra nowina. To zaproszenie do jedności. Nie może być inaczej, skoro ostatni z kluczy do męskiej dojrzałości leży w kobiecych rękach.

– Sylwester Laskowski


 


Pobież za darmo: