Iluż to już niecierpliwych kandydatów do dojrzałości postanowiło jednak dłużej nie czekać? Iluż to już mamy – przez ich własne rodzicielstwo – wcześniaków dorosłego życia, dzieci w butach na obcasach czy przydużym garniturze?

Czyż naprawdę nie ma lepszych sposobów zwracania na siebie uwagi, jak tylko bezpowrotne rozstanie się z niepowtarzalnym okresem życia, kiedy to jeszcze wszyscy na „ty” do Ciebie się zwracają, a nie na „pan” czy „pani”?

Czy nie wiesz, dziewczyno, że dziewictwo traci się tylko raz? Szkoda zmarnować ten dar z ciekawości… Naprawdę – szkoda.
Czy wszystko, co nowoczesne i modne, na pewno jest dobre? A co będzie, jeśli się sytuacja zmieni i przyjdzie moda na dziewictwo? Nie przyjdzie? Jeśli nawet nie, to z pewnością będzie kiedyś taki czas, gdy mocno zapragniesz, aby przyszła. Chociażby wtedy, gdy Twoja córka wyjedzie na wakacje. Co jej wtedy odpowiesz, gdy ci oznajmi: „Taka jest przecież moda”? „Jedź, córeczko, tylko uważaj, byś nie zaszła w ciążę”?!

Śmiem wątpić .



 


Pobież za darmo:



 

A czy ty, nierozumny młodzieńcze, któremu krew od mózgu odpłynęła, by wspomóc inne części ciała, nie wiesz, że miłość nie żąda dowodów? „Miłość nie szuka swego” (1 Kor 13,5).

Trudne, ale prawdziwe.

Jeśli więc masz zamiar odejść, tylko dlatego, że nie otrzymałeś tego, czego ciało twe niepohamowane śmiało się domagać, to wiedz, że w ten sposób pokazujesz, że poza seksem nic z dziewczyną Cię nie łączy. Nic!

Nie nalegaj więc na nią! Nie nalegaj, bo z obawy przed utratą Twojej akceptacji, utratą samego Ciebie, może ulec i zgodzić się, byś potraktował ją w sposób, jaki ona nie chciałaby być traktowana. A i Ty sam, jeśli tylko dobrze się zastanowisz, to dojdziesz do wniosku, że tak naprawdę nie chciałbyś jej w ten sposób traktować.

Zechciej poczekać ze względu na przyszłą radość, która płynie z faktu, że jest się wybranym i zaproszonym. Zechciej poczekać…


Zapraszam do subskrypcji Newslettera